poniedziałek, 10 czerwca 2013

Hurriya w środku, hurriya na zewnątrz!

Uwalniając siebie, uwalniasz innych, uwalniając innych uwalniasz siebie. Wolność jest zaraźliwa. Im więcej wolności w sobie, tym więcej na zewnątrz. Wolność wewnętrzna uwalnia zewnętrzne okoliczności.
Jak osiągnąć wolność?
Jak się wyzwolić?
Co kryje się za brakiem wolności?
Strach.
Tam gdzie strach, tam niewola.
Uwalniając się od strachu, uwalniamy duszę i ciało.
Co wywołuje strach?
Jakiś czynnik, z którym mamy negatywne wspomnienie, który zakodował się w nas jako źródło zagrożenia.
Jak uwolnić się od lęku przed nim?
Oswajając go. Stykając się z nim na nowo, z otwartym sercem, bez uprzedzeń i nastawiania się, że stanie się coś złego. Z pełną akceptacją i ufnością w pozytywny sens wszystkiego, co się dzieje.
Jednak czasem lęk jest zbyt silny, by się zmierzyć. Paraliżuje umysł, który nie jest w stanie się zrelaksować, nie jest w stanie zaakceptować czegokolwiek, bo czuje "zagrożenie".
Czy to oznacza, że należy uciec? By nie czuć lęku? Bo sprawa pozornie wydaje się prosta. Eliminujemy czynnik wywołujący strach- strach znika. Jest dobrze. Po co zatruwać sobie życie czymś, co możemy ominąć?
Jednak nie da się ominąć czegoś przed czym czujemy lęk! Bo ten lęk jest w nas i steruje nami. Bo to ten lęk powoduje takie, a nie inne kroki, a więc nie jesteśmy wolni!
Wolność możemy osiągnąć tylko pozbywając się lęku, a to z kolei tylko oswajając jego źródło. Nie da się inaczej.
Jakkolwiek by coś nie wydawało się straszne, trzeba to zrobić, właśnie dlatego, że jest "straszne".
Tylko w ten sposób zyskujemy w środku wolność i przestrzeń. A w ślad za tym także to, co na zewnątrz zmienia się i "puszcza" wydawałoby się nierozwiązalne więzy. Wolność ze środka emanuje i sprawia, że wszystko, co spotyka nas w życiu też ma cechy wolności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz